Podobno początki zawsze są najtrudniejsze. Właściwie założyłam tego bloga, który jest moim kolejnym, aby uciec od tamtych.
Tutaj tematyka będzie trochę inna, skupiająca się bardziej na moich obecnych celach. Właściwie jednym celu.
Generalnie nie wiem, co napisać. Odchudzam się? Właściwie to złe określenie, bo do jasnej cholery od gimnazjum nie potrafię normalnie jeść. Jedzenie ciągle mnie otacza, a waga chodzi za mną jak widmo. Każdy wzrost jest tragedią i ściąga kolejne kataklizmy, natomiast spadki.. Spadki są tymi najlepszymi chwilami.
Jednak nie na długo. Zazwyczaj potem uświadamiam sobie, że to ciągła walka.
Obecnie walczę sama z sobą.
Chciałabym kiedyś zawalczyć o siebie.
Obecny cel jest dla mnie jasny. 52 kg do Sylwka.
Tylko, czy może aż 3 kg?
Haha, biorąc pod uwagę, że straciłam ok. 8 kg od czerwca to może być tylko.. Chociaż pozostanę przy aż.
Bardziej mi się podoba.
Wymiary też się bardzo liczą, więc nie mogę o nich zapomnieć. Moje wymiarowe cele do 31.12.
Talia: 67
Pas: 86
Biodra: 92
Uda: 53
Nie wiem, czy mi się uda, ale spróbuję. Jutro podobno mam zacząć ćwiczyć oraz zaczynam zmodyfikowaną wersję HSGD. Szczerze? Nie mam siły na wydostanie się z tego bagna. Dla mnie to jest cholerne bagno.
Walka o siebie jest najcięższa, a ja jestem zmęczona.
Chciałabym po prostu zasnąć.
If you know, what I mean.
Tutaj tematyka będzie trochę inna, skupiająca się bardziej na moich obecnych celach. Właściwie jednym celu.
Generalnie nie wiem, co napisać. Odchudzam się? Właściwie to złe określenie, bo do jasnej cholery od gimnazjum nie potrafię normalnie jeść. Jedzenie ciągle mnie otacza, a waga chodzi za mną jak widmo. Każdy wzrost jest tragedią i ściąga kolejne kataklizmy, natomiast spadki.. Spadki są tymi najlepszymi chwilami.
Jednak nie na długo. Zazwyczaj potem uświadamiam sobie, że to ciągła walka.
Obecnie walczę sama z sobą.
Chciałabym kiedyś zawalczyć o siebie.
Obecny cel jest dla mnie jasny. 52 kg do Sylwka.
Tylko, czy może aż 3 kg?
Haha, biorąc pod uwagę, że straciłam ok. 8 kg od czerwca to może być tylko.. Chociaż pozostanę przy aż.
Bardziej mi się podoba.
Wymiary też się bardzo liczą, więc nie mogę o nich zapomnieć. Moje wymiarowe cele do 31.12.
Talia: 67
Pas: 86
Biodra: 92
Uda: 53
Nie wiem, czy mi się uda, ale spróbuję. Jutro podobno mam zacząć ćwiczyć oraz zaczynam zmodyfikowaną wersję HSGD. Szczerze? Nie mam siły na wydostanie się z tego bagna. Dla mnie to jest cholerne bagno.
Walka o siebie jest najcięższa, a ja jestem zmęczona.
Chciałabym po prostu zasnąć.
If you know, what I mean.
Komentarze
Prześlij komentarz